włoska flaga

Polacy uwielbiają Włochy! Nie tylko za wspaniałą pogodę i zabytki, ale także za wyborną kuchnię. Do Italii jeżdżą nie tylko w wakacje, ale również poza sezonem. Nie zawsze jednak mają świadomość, w jaki sposób poprawnie wymawiać nazwy włoskich dań czy alkoholi, tak często występujące w kartach restauracji i tawern. Dziś mała ściągawka, która – mamy nadzieję – przyda się nie raz i nie dwa w czasie ucztowania przy wspaniałym spaghetti aglio olio, popijanym spritz aperolem.

Jak poprawnie wymawiać włoskie miasta?

Umiejętność poprawnej wymowy nazw włoskich miast może przydać się nie tylko osobie uczącej się danego języka. Będzie równie istotna dla turystów, którzy chcą mieć większą świadomość językową i móc wypowiadać się poprawnie – choćby wtedy, gdy opowiadają swoim polskim znajomym o tym, gdzie byli na wakacjach. Jeśli chodzi o wymowę włoskich miast w taki sposób, jakby wymówił je rodowity Włoch, powinniśmy wymawiać je z odpowiednim akcentem na pierwszą samogłoskę występującą w słowie: Bergamo (z silnym akcentem na „E”) i Napoli (z akcentem na „A”) czy Rimini (z akcentem na pierwsze „I” w wyrazie). Przykłady można mnożyć: Udine (z akcentem na „U”) czy Sassari (z akcentem na pierwsze „A” w wyrazie). W sytuacji gdy potrzebujesz tłumaczenia na włoski nie ma żadnych tajemnic przed specjalistami, które zrzesza biuro tłumaczeń.

Z wizytą we włoskiej restauracji

Kuchnia włoska jest w Polsce szalenie popularna. Choć prosta i w dużej mierze wykorzystująca to, co w Italii tanie i łatwo dostępne, w Polsce wciąż w pewnej mierze kojarzy się, jeśli nie z luksusem, to przynajmniej z pewną wytwornością. Kilka poniżej zebranych uwag pomoże Wam się odstresować, kiedy przekroczycie próg włoskiej tawerny, a kelner pojawi się przy stoliku, by przyjąć zamówienie. Jak poprawnie wymawiać nazwy włoskich potraw? Spaghetti [spagetti] raczej nie powinno przysparzać nikomu problemów, jest to bowiem wyraz mocno oswojony. Generalnie jeśli chodzi o zasady, to w języku włoskim literę „G” zazwyczaj wymawia się jako [G], tak jak po polsku. Istnieje jednak kilka wyjątków od tej reguły. Pierwsza jest taka, gdy „G” pojawi się w wyrazie przed samogłoską „E”. Wówczas „G” należy przeczytać w następujący sposób [dże]. Drugim wyjątkiem jest sytuacja, gdy litera „G” poprzedza literę „I”. Wtedy prawidłowa wymowa „G” to [dżi] – przykład: wino Pinot Grigio [prawidłowa wymowa: Pino Gridżo] lub ser formaggio [wymowa: formadżdżo]. Należy jednak pamiętać, że jeśli spotkamy się z następującą sytuacją, gdy wyraz jest zbudowany w taki „ghe” lub taki „ghi” sposób (wewnątrz obie litery oddziela od siebie litera „H”), wówczas „G” znowu staje się po prostu [G]. Przykładem jest spaghetti [spagetti] oraz funghi [czytane poprawnie jako fungi]. Kolejny wyjątek to sytuacja, gdy pojawiają się obok siebie litery „gn”, czytane jako [ń], tak jak na przykład w wyrazie „gnocci” [prawidłowa wymowa: niokki].

Włoskie dania – skrót najpopularniejszych pozycji w menu:

  • caprese [kapreze],
  • bruschetta [brusketta],
  • tagliatelle [taliatelle],
  • prosecco [proseko],
  • panna cotta [panna kotta],
  • spaghetti aglio [spagetti alio],
  • spritz aperol [spritz aperol].

Z wizytą w butiku Gucci. Przegląd najpopularniejszych włoskich marek

Włochy to nie tylko stolica dobrego smaku, ale również ojczyzna światowej mody. Włoscy projektanci każdego sezonu w Mediolanie prezentują swoje najnowsze, ekskluzywne kolekcje. Polacy mają często problem z poprawną wymową nazw marek. Wiedza ta sprawdzi się nie tylko wtedy, gdy będziecie chcieli nabyć nowe auto, ale także w czasie wizyty w perfumerii czy butiku modnej włoskiej marki modowej.

Włoskie marki – skrót najpopularniejszych producentów:

  • Moschino [Moskino],
  • Versace [Wersacze],
  • Gucci [Guczczi],
  • Dolce&Gabbana [DolczeGabbana],
  • Calzedonia [Kalcedonia],
  • Bulgari [Bulgari, z akcentem na „U”],
  • Bottega Veneta [Bottega Weneta, z naciskiem na pierwsze „E” w Weneta],
  • Geox [Dżeoks],
  • Lamborghini [Lamborgini],
  • Coccolino [kokkolino],
  • Chicco [kikko].

Topografia Polski a włoskie nazewnictwo – onomastyka

Ci, którzy kiedykolwiek zetknęli się z jedną z ciekawszych dziedzin językoznawstwa, a więc z onomastyką, na pewno mają dużą świadomość językową w tej kwestii. Nie jest zatem dla nich zaskoczeniem, że w polskiej mowie pojawia się wiele inspiracji nazwami własnymi, nazwiskami i mową mieszkańców słonecznej Italii. Za sprawą silnie rozwijającej się, zwłaszcza w okresie renesansu, włoskiej kultury i sztuki, która wraz z wybitnymi artystami przenikała na polskie ziemie, w wielu miastach wciąż można spotkać przykłady włoskiego nazewnictwa. I tak włoskich lingwistycznych akcentów nie brakuje zwłaszcza w stolicy. Ulica Dominika Merliniego, Marcellego Bacciarellego, Canaletta, Józefa Bellottiego, Dantego, Wergiliusza albo Carla Goldoniego – po każdej z nich można przespacerować się podczas zwiedzania Warszawy. Podobne inspiracje słynnymi nazwiskami włoskich wirtuozów (najczęściej dłuta, pióra lub pędzla) znaleźć można w Krakowie – mieście wyjątkowo hojnie obdarzonym zabytkami, które wyszły spod zdolnych rąk włoskich mistrzów architektury (choć nie tylko). I tak na mapie Krakowa można odnaleźć ulicę królowej Bony, Francesco Nullo, Monte Cassino czy Józefa Garibaldiego. Podobne inspiracje na pewno doskonale dostrzegają mieszkańcy Lublina, na topografii którego znaleźć można ulicę Watykańską, ale też Paganiniego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *